środa, 15 marca 2017

Pegmatytowy Kamień Księżycowy

Jakiś czas temu w jednej z grup na FB, gdzie można nabyć kamyczki, pojawiły się takie bardzo podobne do tych, co pokażę za chwilę. W sklepie sprzedawca mówił, że to agaty, dziewczyny, posługując się informacjami z różnych źródeł, stwierdziły, że to albo coś z kwarcem albo jaspis, albo w ogóle coś nieznanego. Jakoś nie miałam problemu w określeniem co to za kamień nawet ze zdjęcia, ale ponieważ w Polsce pegmatytowych kamieni księżycowych nie sprzedają (pewnie sprzedawca woli nadać bardziej "sprzedającą się" lub poetycką nazwę ;) ) Moja propozycja się nie przejęła, ale zostałam  przy swoim zdaniu, że to było to :D Na zdjęciu moja nieduża kolekcja tych pięknych pegmatytowych kamieni księżycowych z delikatnymi "wzorkami" i miękką ciepłą beżową poświatą

środa, 8 marca 2017

Krzemień pasiasty

Powiem szczerze, nie jestem wielką fanką krzemienia pasiastego, ale od czasu do czasu nawet ja poddaję się jego urokowi ;) Kamień ten, mimo, że jest bardzo popularny w Polsce, poza nią nie jest zbyt znany. W sumie szkoda, bo niektóre okazy zapierają dech w piersi, a prosty wzór z niewielką ilością srebra może sprawić, że krzemień pasiasty wygląda jak dzieło sztuki.
W niedzielę na Minerał Expo kupiłam dwa prawie identyczne rozmiarowo i wagowo kaboszony z zamiarem zrobić z nich dwa małe naszyjniki, ale teraz patrzę i patrzę i chyba zostawię dla siebie... na kolczyki :D




poniedziałek, 6 marca 2017

Obsydian srebrny

Wczoraj wróciłam z Minerał Expo w Warszawie z przepięknymi kamulcami (jak zwykle :D). Tym razem były to srebrzyste obsydiany , których w kolekcji miałam tylko jeden ;) Nie mogłam się powstrzymać, bo szkoda by było nie kupić czegoś, co wygląda tak cudnie, a kosztuje rozsądnie ;), więc mam teraz takie:







wtorek, 24 stycznia 2017

Powrót Jedi ;)

Strasznie długo mnie tu nie było, na tyle długo, że sama czasem zapominałam, że mam tego bloga, ale, ale... ale wszystko powraca, i ja też, mimo, że ostatnio bardzo dużo dziergam, nie zapominam o kamieniach, a nawet je czasem kupuję ;)
Ostatnie moje łupy to labradoryt i dwa bursztyny, kupione na Olsztyńskiej Giełdzie Minerałów :)